"Władco i mistrzu piękna, cyzelatorze śnieżnych płatków,
Niezrównany wymyślaczu rzeczy,
Wyposażycielu Ziemi, tak przepysznej i innej niż nudny Księżyc,
Dzięki Ci za to wszystko, za ten podarunek.
Ułożyłem modlitwę poranną do Ciebie:
Mieści się w niej z dużą dokładnością wszystko, co najistotniejsze.
„Bądź wola Twoja” – tak to się zaczyna.
Siedziałem nad tym, z przerwami, dwa dni. Nie, żeby miało być gładkie.
(…)
Kim jestem ja, bez wartości, że tyle się natrudziłeś
Nade mną i może podejmiesz ten trud na nowo?
Nie rozumiem; lecz wierzę. Żonkile
Znajdują giętkie repliki na docinki wiatru."
[Fragmenty wiersza Johna Berrymana (1914-1972) „Jedenaście zwróceń się do Pana Boga” w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka, cyt. za musierowicz.com.pl]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze można dodawać wybierając opcję "Komentarz jako: Nazwa/adres URL"