"Jej pałające spojrzenie trzyma mnie mocno jak w objęciach. Mówi słowa pomieszane ze snami. Zaprasza. Będziesz szczęśliwy, jeśli uwierzysz i zaczepisz swój wózek o gwiazdę. Jest łagodna, kiedy karmi piersią obłoki, ale gdy opuści ją spokój, biegnie nad morzem, wyrzuca ramiona w niebo. W jej oczach widzę, jak u moich ramion stają dwaj aniołowie: blady, złośliwy anioł Ironii i potężny, miłujący anioł Schizofrenii. "
[Z.Herbert, Wariatka]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze można dodawać wybierając opcję "Komentarz jako: Nazwa/adres URL"